"Straszna" noc w sali WDK

       Nocne zajęcia w ferie cieszą się wśród dzieci dużą popularnością. Podobnie było w tym roku, lecz ze względu na niezbyt dużą pojemność sali WDK, ilość uczestników musiała zostać ograniczona do 21. 

       Naszą nocną przygodę rozpoczęliśmy od zabaw  integracyjnych oraz rozwijających kreatywność. Po dwóch godzinach zmęczeni intelektualnie i fizycznie przystąpiliśmy do przygotowania wspólnej kolacji. Dziewczynki z zapałem zabrały się za krojenie sałatki pod czujnym okiem pani Basi, chłopcy natomiast (z oporami) nakryli do stołu. Kolacja była tak pyszna, że zabrakło nam chleba. Dobrze, że sklep jest tak blisko. Po kolacji czekał nas seans filmowy - jak co roku z dużą dawką "strasznych emocji". Z wypiekami na twarzy i głośno bijącym ze strachu sercem obejrzeliśmy film "Osada". Lubimy się bać, więc po filmie całą grupą z zapalonymi pochodniami wybraliśmy się na długi spacer do Bronisławek, odwiedzić inna grupę, która również spędzała nockę w świetlicy. Po drodze nieobyło się bez straszenia, a kumulacja nastąpiła w parku w Bronisławkach. Każdy musiał samodzielnie przejść ścieżkę strachu przez park i spotkać się oko w oko z mumią, duchem, diabłem i innymi potworami. O swoich emocjach opowiedzieliśmy sobie przy ognisku, posilając się smażoną kiełbaską i popijając gorącą herbatę. Do Kruszewa wróciliśmy o drugiej w nocy, ale mimo zmęczenia niektórzy nie mogli zasnąć aż do czwartej. Rano, po wspólnym śniadaniu powróciliśmy do swoich domów, odespać tę nieprzespaną noc.