Tegoroczne ferie w Wiejskim Domu Kultury rozpoczęliśmy balem przebierańców dla najmłodszych. Karnawał to czas balów i zabaw, dla dzieci jest to okazja do wcielenia się w bajkową postać. Na nasz bal przybyły księżniczki, wróżki, biedronki a także policjanci, kowboje, piraci i wiele innych znakomitych gości. Pani Monika przywitała wszystkich serdecznie i zaprosiła do wspólnej zabawy. Przebierańcy uczestniczyli we wspólnych zabawach i konkursach. Jury wybrane spośród rodziców miało problem z wyborem króla i królowej balu. Ostatecznie królową została Oliwia Górzna , królem Jakub Perz, postanowiono również ukoronować jeszcze jedną parę: Julkę Zdanowską i Franka Krobskiego. Gratulujemy i zapraszamy wszystkich na następny bal już za rok.
W ostatni dzień karnawału, gdy na Copacabanie w Rio królowała samba, na parkiecie w WDK można był spróbować swoich sił w salsie. Zajecie prowadził instruktor pan Dymitr. Szkoda tylko, że tak mało osób skorzystało z tej świetnej okazji.
W środę dzieci miały możliwość zapoznania się z podstawami decoupage czyli techniką zdobniczą polegającą na przyklejaniu na odpowiednio spreparowaną powierzchnię wzoru wyciętego z papierowej serwetki. Pod czujnym okiem pani Magdy Janc-Węglewskiej dzieci wykonały swoje pierwsze prace, trzeba przyznać bardzo piękne.
Na spotkaniu czwartkowym rozmawialiśmy o kotach z okazji Międzynarodowego Dnia Kota, który obchodzony jest 17 lutego. Dzieci mogły zapoznać się z książkami w których głównym bohaterem jest kot. Nie zabrakło wierszyków o kotach, prac plastycznych oraz zabaw związanych z kotami.
W piątkowe przedpołudnie zawitała do nas wiosna, a to za sprawą wielkanocnych dekoracji. Tym razem pani Teresa Kurowska pokazała jak zrobić ciekawą dekorację na stół wielkanocny, był to koszyczek z brzozowych gałązek oraz dekoracja ze styropianowych jajek oklejonych skorupkami.
Drugi tydzień rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia ? wyjazdu do Term Maltańskich w Poznaniu. Dla amatorów wodnych rozrywek czekały liczne zjeżdżalnie, statek piracki, dzika rzeka, morska fala i wiele innych wodnych atrakcji. Trzygodzinny pobyt na basenach uzupełniliśmy pysznym obiadem - oczywiście w McDonald`sie.
Skręcanie balonów to zabawa uwielbiana przez dzieci. Na warsztatach balonowych dzieci próbowały swoich sił w modelowaniu królika i samolotu. Poprzez skręcanie balonów łączymy naukę i dobrą zabawę, a kolorową pamiątkę dzieci mogą zabrać do domu.
Okazało się, że przy odrobinie własnej kreatywności można zrobić coś z niczego, wystarczy puszka po kukurydzy, rolka po papierze toaletowym, klej kolorowy papier , wstążki . Z takich bezużytecznych przedmiotów powstały organizery na biurko, pudełka na kredki, zwierzaki a nawet piękne bransoletki.
Przygodę z feriami zakończyliśmy trochę zapomnianą grą terenową, jaką są ?podchody?. Dwugodzinny spacer po lesie wypełniony tworzeniem, bądź też rozwiązywaniem ciekawych i zabawnych zadań zwieńczony został ogniskiem z pieczeniem kiełbasek. Najsmaczniejsza jednak była gorąca herbata z cytryną przygotowana przez panią Basię. Podchody na pewno powtórzymy za rok!
A kto nie miał ochoty na zajęcia artystyczne w WDK, mógł skorzystać z zajęć sportowych organizowanych przez szkołę. Cztery razy gościliśmy na hali w Ujściu, doskonaląc swe umiejętności piłkarskie. Dwukrotnie zorganizowany został wyjazd na lodowisko do Piły, a gimnazjaliści prócz łyżew odwiedzili jeszcze kino Helios. Dla najwytrwalszych kinomanów szkoła zorganizowała nocny maraton filmowy, który zakończył się dopiero w godzinach rannych.
Jak co roku w ferie nie było czasu na nudę.